Krzysztof Bosak: Nie ma jednej wojny polsko-polskiej – tych konfliktów jest więcej niż jeden. Naszą rolą jest łączyć. My się z tym nie możemy pogodzić, że nasz naród jest skonfliktowany i że będziemy walczyć sami ze sobą jako Polacy, a nie z naszymi przeciwnikami czy rywalami na forum międzynarodowym.
Próbuje nam się sprzedawać antywartości, toksyczne często pomysły jako rzekome wartości i to umocowane na poziomie międzynarodowym. Musimy być na to odporni. Neguje się podstawy moralne życia społecznego i narodowego. Uderza się w rodzinę, uderza się w płeć. To wszystko wymaga obrony i zdrowa tożsamość narodowa musi być gotowa na te wyzwania odpowiedzieć. Obronimy podstawowe normy. Nie ugniemy się przed polityczną poprawnością.