Gigant zakazuje transportu „elektryków” statkami. To niebezpieczne!

Paweł Usiądek, członek Rady Liderów Konfederacji

Amerykański gigant żeglugowy Matson, operujący głównie na trasach wzdłuż zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych oraz przez Ocean Spokojny, ogłosił natychmiastowe wstrzymanie przewozu pojazdów elektrycznych, hybryd typu plug-in, a także akumulatorów litowo-jonowych na pokładach swoich jednostek. Powodem tej drastycznej decyzji są nasilające się obawy dotyczące ryzyka pożarów, które mogą prowadzić do poważnych incydentów na morzu. Jak donosi serwis Maritime Executive, a także potwierdza samo przedsiębiorstwo, mimo licznych wdrożonych środków ostrożności, zagrożenia nie udało się skutecznie wyeliminować.

Wprowadzenie zakazu przewozu elektryków wymusi na producentach i sieciach dealerskich znalezienie innych opcji transportowych, co może skutkować zarówno opóźnieniami, jak i wzrostem kosztów logistycznych. Firma zaznacza, że była to decyzja trudna, ale niezbędna w kontekście obecnych zagrożeń bezpieczeństwa. A te od dłuższego czasu są bagatelizowane. Mimo że ryzyko samozapłonu jest stosunkowo niskie – zwłaszcza biorąc pod uwagę młody wiek większości takich pojazdów – gaszenie tego typu pożarów jest wyjątkowo trudne i czasochłonne. Wyobraźmy sobie więc, jak wygląda na morzu!

Musimy nagłaśniać fakty związane z “elektrykami”, zwłaszcza w kwestii bezpieczeństwa. Propagandą, przekupstwem przywilejami i bezczelną cenzurą doniesień o wadach próbuje się nam wcisnąć je przy jednoczesnym zakazie aut spalinowych. Na to nigdy pozwolić nie wolno.