Dlaczego w tej sprawie Polska ma słuchać Międzynarodowego Trbunału Karnego?

Sławomir Mentzen

Sikorski odgraża się, że nie może zagwarantować, że polski sąd nie nakaże przechwycenia samolotu z Putinem nad terytorium Polski, ponieważ Putin jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny.

Mam z tym dwa problemy:

1. Przechwytywanie samolotu z prezydentem mocarstwa atomowego lecącego na rozmowy pokojowe z prezydentem innego mocarstwa atomowego wydaje się być dosyć ryzykowne i może mieć zupełnie nieprzewidywalne konsekwencje.

2. Ten sam MTK wydał taki sam nakaz ścigania Binjamina Netanjahu. Mimo to, polski rząd gwarantował mu bezpieczeństwo podczas rocznicy wyzwolenia Auschwitz.

Dlaczego Polska w jednej sprawie zupełnie olewa MTK, a w innej chce się MTK słuchać, nawet ryzykując odwet ze strony Rosji?