Gorąco było w niedzielę w programie Woronicza 17. Anna Bryłka spięła się w studio z posłem KO Pawłem Kowalem
Anna Bryłka:
– To, że krytykujemy stan obrony przeciwlotniczej, to jest relatywizowanie? Wyciągnijcie wnioski z tego, co się stało. Pani redaktor, pół roku temu, 7 marca, po Radzie Europejskiej, premier Donald Tusk wychodzi na mównicę sejmową i mówi, że będą dobrowolne szkolenia wojskowe. Gdzie są te szkolenia wojskowe? Przez pół roku nic nie zrobiliście w sprawie szkoleń wojskowych. I pan ma czelność mówić, że ja relatywizuję zagrożenie rosyjskie?
Poseł do PE @annabrylka sprowadza @pawelkowalpl na ziemię!
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) September 14, 2025
To, że krytykujemy stan obrony przeciwlotniczej, to jest relatywizowanie? Przez pół roku nic nie zrobiliście w sprawie szkoleń wojskowych, a pan ma czelność mówić, że ja relatywizuję zagrożenie rosyjskie? pic.twitter.com/mPVvxsn00I
Paweł Kowal (KO):
– Powiem pani więcej. Będzie pani cytowana przez ambasadora rosyjskiego za tydzień, jak będzie pani takie rzeczy opowiadała.
Anna Bryłka:
– To róbcie te szkolenia! Czemu ich nie robicie?
Paweł Kowal (KO):
– Jest już pani w notatniku ambasadora rosyjskiego, który chętnie panią zacytuje.
Redaktor prowadząca:
– Ale rzeczywiście te szkolenia były zapowiedziane, panie pośle. I na razie być może zwrócę się do wiceministra obrony narodowej.
Anna Bryłka:
– To ja panu wytłumaczę. Jeżeli pierwszą reakcją na atak na Polskę jest dopowiadanie, że Polska jest źle przygotowana i rozprzestrzenianie strachu wśród obywateli, to na to czeka Moskwa i to jest klasyczny przykład relatywizowania.
Redaktor: Ale zwracanie uwagi na pewne niedociągnięcia nie jest chyba jednoznaczne z tym, że się sieje panikę w społeczeństwie.
Poseł do PE @annabrylka w @tvp_info:
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) September 14, 2025
To, czego na pewno zabrakło w środę rano, to jednego źródła informacji dla wszystkich Polaków, dlatego że był gigantyczny chaos informacyjny.
I tutaj na pewno rząd musi wyciągnąć dobre wnioski. pic.twitter.com/ImtW1Jayc0