„To są złodzieje! Nie będziemy z nimi gadać”

Stanisław Tyszka – kandyduje do Parlamentu Europejskiego z 1. miejsca na liście Konfederacji na Dolnym Śląsku – w Polsat News ujawnił jakie oferty składały mu PiS i Suwerenna Polska (w roku 2020).

– Dostałem np. propozycję zostania ponownie wicemarszałkiem Sejmu. Mówili, że już szykują dla mnie gabinet, limuzynę, sekretarkę itd. Ja odmówiłem. Zabiegały różne frakcje pisowskie. (…) W pewnym momencie dostaliśmy z Pawłem Kukizem zaproszenie od Zbigniewa Ziobry, a pośredniczył Janusz Kowalski. Rozmawialiśmy tam m.in. o sprawach europejskich, o KPO. Tutaj mieliśmy podobne spojrzenia, chociaż oni popierali Morawieckiego, który nie wetował Zielonego Ładu. (…) I w pewnym momencie Janusz Kowalski rzucił coś takiego, że byłaby możliwość skorzystania z Funduszu Sprawiedliwości. Ja się bardzo zdziwiłem. Nie pamiętam szczegółów propozycji. Ona nie była też rozwinięta. Ja to odebrałem w ten sposób, że to jest propozycja dla zaprzyjaźnionych instytucji, organizacji pozarządowych.  (…) To jest oczywista kradzież, to jest przekazywanie pieniędzy publicznych na cele partyjne.

Stanisław Tyszka w ogóle nie podjął tematu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, a po wyjściu ze spotkania rzucił do Pawła Kukiza:
– To są złodzieje, nie będziemy z nimi gadać.