Konferencja prasowa z udziałem posła Michała Wawera i Marcina Sypniewskiego, 30 stycznia 2024 r.
Michał Wawer:
– Rok 2023 był rokiem wielu niechlubnych rekordów. Dzisiaj mówimy o kolejnym z nich. Tym niechlubnym rekordem był rekord upadłości polskich firm. Z rynku zniknęło 220 tys. firm. W większości jednoosobowych działalności gospodarczych. Kolejne 372 tys. zawiesiło swoją działalność. To oznacza, że w ubiegłym roku zlikwidowano o 10 tys. więcej firm niż w roku poprzednim.
Jeżeli komuś się wydawało, że koszty pandemii, koszty fatalnej polityki gospodarczej prowadzonej w ostatnich latach to już przeszłość, to historia, no to niestety rzeczywistość i statystyki pokazują, że my dopiero zaczynamy płacić cenę za tę tragiczną, zgodnie przez Platformę i PiS prowadzoną, politykę, którą w okresie pandemii wdrożono i z której niestety nie do końca się pozbieraliśmy.
Do tego dochodzi problem zatorów płatniczych, które w polskich przedsiębiorstwach przekroczyły już łącznie 9 miliardów złotych. A zaległości w płatnościach w zeszłym roku dotyczą aż 264 tys. firm. Czyli do kilkuset tysięcy firm zamkniętych i zawieszonych, mamy kolejne 260 tys. firm, które nie mają płynności, mają zatory płatnicze.
W Polsce mamy dziesiątki różnych barier dla rozwoju przedsiębiorczości, dla funkcjonowania normalnych firm. Te bariery są mnożone przez każdy kolejny rząd. (…) Brakuje cały czas możliwości kasowego PITu. Brakuje możliwości odliczania składki zdrowotnej od podatku i możliwości rozliczania składki zdrowotnej na zasadzie ryczałtowej, a nie procentowej, tak jak mamy od 2 lat.
Z każdym rokiem mamy stały, szybki, nieustanny wzrost składek na ZUS. Każdy kolejny rok jest rokiem rekordowo wysokich składek ZUS dla przedsiębiorców. Mamy nieracjonalne, oderwane od realiów rynku pracy, ustalanie wysokości płacy minimalnej. Praktyka, która za rządów PiS-u przybrała skalę patologiczną. Z każdym kolejnym rokiem mamy gigantyczny wzrost płacy minimalnej. Płaca minimalna po prostu ściga średnią płacę. (…)
Jest problem, który spina te wszystkie pozostałe problemy: brak stabilnego otoczenia prawnego, instytucjonalnego. Polscy przedsiębiorcy wielokrotnie wskazywali jako jeden z głównych problemów to, że oni nie wiedzą w jakim otoczeniu działają. Obawiają się nieustannych zmian przepisów prawnych. Obawiają się tego, że przepisy podatkowe mogą się zmieniać z miesiąca na miesiąc. I to w dodatku nieraz z efektem wstecznym! Zmieniona interpretacja przepisów może prowadzić do tego, że na 5 lat wstecz będą naliczane zobowiązania podatkowe. Są całe branże, które funkcjonują w stanie nieustannego strachu, że zmiana jakiejś interpretacji podatkowej doprowadzi do tego, że kolejne firmy z dnia na dzień będą upadać, bo z dnia na dzień 5-letnie zaległości podatkowe zostaną im naliczone o których wcześniej nie mieli prawa wiedzieć, bo obowiązywała inna interpretacja.
To jest model funkcjonowania państwa, funkcjonowania polskiej gospodarki, prowadzący do tego, że coraz trudniej jest w Polsce stworzyć i rozwijać małą, później średnią firmę. To jest model prowadzący do tego, żeby Polska stała się krajem zdominowanym przez wielkie zagraniczne korporacje, które oczywiście zawsze mogą liczyć na ulgi podatkowe, zawsze mogą liczyć na preferencyjne traktowanie, zawsze mogą liczyć na wsparcie w inwestycjach i po prostu wyjmowanie ich spod prawa. Dziesiątki przywilejów, które nie dotyczą małych polskich przedsiębiorców; dziesiątki przywilejów, na które Polacy po prostu nie mogą liczyć.
Nie pozwólmy na to, żeby Polska stała się krajem zdominowanym wyłącznie przez wielkie korporacje, pracujące w oparciu o tanią siłę roboczą, obecnie w coraz większym stopniu imigrancką siłę roboczą. Walczmy o to, żeby polscy przedsiębiorcy mieli swoje prawa, mieli swoje możliwości, mieli możliwość tego, żeby zakładać firmy, rozwijać je, i żeby z małych firm rosły średnie, a ze średnich rosły duże firmy i wyrastały globalne polskie marki. Żebyśmy nie byli tylko podwykonawcą dla globalnej gospodarki.