Paweł Usiądek.
Jeśli przeszkadza wam cenzura na Facebooku, to mam wieści. Będzie jeszcze gorzej. Unia przyjęła Digital Services Act, który reguluje działalność mediów cyfrowych na terenie UE. DSA obejmuje takie platformy jak Facebook, X, Google, Youtube, Instagram czy TikTok. Eurokraci zamierzają wymusić na tych platformach wprowadzenie większej moderacji treści czy ujawnianie organom regulacyjnym informacji o sposobie działania algorytmów. Cenzurowane mają być między innymi treści „szkodliwe społecznie”. Pamiętam, jak banowano ludzi (w tym mnie) za mówienie prawdy na temat obostrzeń covidowych czy niebezpieczeństw związanych z preparatami szczepiennymi na Covid-19. W Brukseli mogliśmy również słyszeć, że Marsz Niepodległości to „marsz nazistów”. Czy to będą nowe „standardy społeczności”, których celem jest zamknięcie ust ludziom opierającym się lewicowo-liberalnej pętli, którą zaciskają nam na szyi zachodnie elity? Możliwe, gdyż DSA zakłada, że prywatne instytucje, np. organizacje pozarządowe finansowane przez nie wiadomo kogo, będą miały prawa do usuwania treści z Internetu, na tej samej zasadzie co instytucje państwowe, bez wyroku sądu. Orwell nie był zwykłym pisarzem, był prorokiem.