Politycy Konfederacji zebrali wymagane podpisy pod wnioskiem o odwołanie Włodzimierza Czarzastego z funkcji wicemarszałka sejmu. Powodem jest skandaliczne zachowanie lidera lewicy podczas prowadzenia obrad na ostatnim posiedzeniu. „Odrażająca, obrzydliwa postać, której miejsce jest na śmietniku historii”.
Na ostatnim posiedzeniu sejmu odbyła się debata nad obywatelskim projektem ustawy „Stop LGBT”. Podczas wystąpienia przedstawicieli komitetu obywatelskiego, który prezentował założenia ustawy, politycy lewicy krzykami i buczeniem zagłuszali wystąpienie. Marszałek Czarzasty nie reagował na zachowanie swoich klubowych kolegów. Dopiero po długim czasie, apelach ze strony posłów Winnickiego i Brauna z Konfederacji, poprosił o obecnych na sali o uspokojenie się. Po wystąpieniu przedstawiciela autorów ustawy, Włodzimierz Czarzasty nazwał to wystąpienie „obrzydliwym”, po czym wywiesił na pulpicie tęczową flagę.
Dobromir Sośnierz: „Stanowisko marszałka sejmu to zdecydowanie nie jest miejsce, w którym można suszyć jakieś kolorowe ręczniki, czy eksponować transparentny w czasie debaty, a tym bardziej nie powinien komentować tego co się dzieje. (…) Ja nie słyszałem bardziej obrzydliwego komentarza prowadzącego debaty w tym sejmie.”
„Dzisiaj składamy wniosek o odwołanie Włodzimierza Czarzastego z funkcji wicemarszałka sejmu. Mamy podpisy posłów Konfederacji, PiS, Solidarnej Polski i Kukiza. Mamy nadzieję, że będzie to wniosek ponadpartyjny, w celu ratowania dobrych obyczajów w Sejmie.” – poseł Sośnierz dodał, że nie ma znaczenia co myśli się o ustawie „Stop LGBT”, bo on sam był jej przeciwny – „Zachowanie w tak skrajny sposób stronnicze jest przekroczeniem granic. (…) 30 lat po upadku komuny Polska zasługuje, żeby nie mieć marszałka z PZPR-u.”
„My jako Konfederacja w 2019 roku apelowaliśmy do PiS-u, żeby nie wybierał komucha i postkomucha Czarzastego na marszałka sejmu. Jest to odrażająca, obrzydliwa postać, której miejsce jest na śmietniku historii, a nie na stanowisku wicemarszałka sejmu.” – powiedział Robert Winnicki.