Jakub Żulczyk napisał: “Ten ksiądz co zarąbał siekierą i podpalił drugiego chłopa to był z Wenezueli co nie? Czy tam z Kolumbii? Ej, no? Był, nie? Halo?”
Marcin Możdżonek odpowiedział: “Kiedy grałem w reprezentacji
Wracając do wpisu Pana Żulczyka. Powoływanie się na jednostkowy przypadek jest po prostu niepoważne, jest też manipulacją. Wskaźnik przestępczości w Polsce spada, ale rośnie wśród obcokrajowców (dane znajdziecie w 5 sekund). Polska jest obiektywnie uznawana za jeden z najbezpieczniejszych krajów Europy.
Oczywistym jest, że Polacy popełniają przestępstwa w tym te najcięższe. Jednak ich skala w porównaniu z krajami, które wymienił Pan Żulczyk jest nieporównywalnie niższa. Dlatego tak ważna jest WERYFIKACJA osób, które chcą do nas przyjechać z krajów o bardzo wysokim wskaźniku przestępczości.
Byłeś skazany za przestępstwo – zakaz wjazdu. Nie masz własnych dokumentów – nie wjedziesz. Niemcy nie mają dowodów skąd jesteś – problem Niemiec. To na początek.
“Polacy też popełniają przestępstwa” nie jest argumentem usprawiedliwiającym brak kontroli i brak strategii państwa w zakresie imigracji. Ale może być niezłą przesłanką do oceny tego, kto pisze takie głupoty.”