Poseł Lewicy uważa, że jako kobieta powinnam zająć się… robieniem selfie

Klaudia Domagała, liderka łódzkiej Konfederacji, prezes Fundacji Kobiety Wolności i Niepodległości

Wczoraj napisałam post o tym, że zakaz produkcji na futra w Polsce spowoduje przeniesienie ich produkcji do innych państw. W tym do Rosji, ale też m. in. Ukrainy, Chin, Danii, Holandii, USA. W części z tych państw warunki hodowli zwierząt będą znacznie gorsze niż w Polsce. Fakty.

Dzisiaj na profilu Łukasza Litewki czytam długi ciąg ad personam: że piszę głupoty, moim najważniejszym atrybutem jest “atakowanie innych”, zasugerowano mi brak “trzeźwego myślenia” (?!), kłamstwa, braki w rozumieniu, brak zdolności do myślenia o przyszłości, a w treści, oprócz wielu manipulacji, przekręcono moje nazwisko. Pan poseł dodał też później komentarz, że jestem “dzieciakiem”. Tak, ja. Żona, matka 4 dzieci, rok młodsza od niego. To moje dzieci bedą utrzymywać go na emeryturze 🙂
Merytoryka? Jedno zdanie o tym, że hodowla zwierząt na futra to niewielki procent PKB (w domyśle: można zaorać).

Na koniec przeczytałam, jako kobieta, że powinnam zająć się robieniem selfie (!!!), a nie działalnością i aktywnością.

Mocne słowa jak na posła Lewicy. Fundacja Patriarchat by się nie powstydziła.

Całośc zilustrowano… moim zdjęciem w parku, bo jak rozumiem tym mam się zająć, a nie jakieś zespoły parlamentarne, kongresy, akademie, szkolenia, kursy, fundacje, stowarzyszenia, bezpieczeństwo, macierzyństwo, praca. Kobiety, znajcie swoją rolę!❤️

I uważajcie na polityków lewicowych, bo ci do tej pory byli znani głównie z bicia kobiet (w tym swoich matek i partnerek), teraz będą jeszcze, niestety, z obrażania ich.

Panie Łukaszu, niech przeczyta Pan komentarze pod swoim wpisem, bo chyba nawet najbardziej gorący zwolennicy nie do końca rozumieją co tu się wydarzyło 🙂
No, są też tacy, co idą jeszcze dalej i skoro daje Pan pozwolenie, to obrażają mnie jeszcze bardziej. Tylko jak to ma się do deklarowanego “szacunku do ludzi” i tego, kto chce “budować, a nie niszczyć”? Zdecydowanie nie wyszło.

Natomiast ja ciągle czekam na merytoryczne odniesienie się do mojego wpisu, bo tego w tej całej dyskusji zabrakło