Nowy podatek! Zdrożeje paliwo, gaz i węgiel!

Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem posła Bartłomieja Pejo i Marka Tucholskiego, 30 lipca 2024 r.

Bartłomiej Pejo:
– Dzisiaj alarmujemy! Informujemy, że już od stycznia 2027 roku będzie nowy podatek. Podatek związany z tzw. ETS2, czyli z emisją gazów CO2.

Podatek, jak to każdy podatek, uderzy w nasze kieszenie. Według przewidywań, analiz ten podatek będzie oznaczał wzrost cen paliwa o około 50 gr na litrze. A miało być tak tanio – za rządów Platformy Obywatelskiej dążyliśmy przecież do kwoty 5,19 zł. Więc do tej kwoty powyżej 6 zł proszę dodać 50 groszy. Ale to nie wszystko.

Ten podatek to również wzrost cen gazu o około 25%, a więc uderzenie w rachunki naszych gospodarstw domowych. Dodatkowo wzrośnie również cena węgla. o około 500 zł za tonę.

To efekt tzw. pakietu Fit for 55, który nie został zawetowany przez ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego w grudniu 2020 roku. Rząd PiS, za pośrednictwem pana Mateusza Morawieckiego, mógł wstrzymać tego typu rozwiązania i tego typu chorą, klimatyczną politykę Unii Europejskiej. Wówczas sprzeciwiała się temu tylko i wyłącznie Konfederacja. Partie obecnie rządzące popierały wprowadzenie ETS2 i w ogóle pakietu Fit for 55.

Oczywiście będziemy robić wszystko, aby ten podatek nie wszedł w życie. Jako przewodniczący Zespołu Parlamentarnego Obrony Polskich Kierowców zwołuję co miesiąc, co półtorej posiedzenia na których tego typu rozwiązania, uderzające m.in. w polskich kierowców na których walczymy z tymi absurdami Unii Europejskiej. (…)

Marek Tucholski:
– ETS 2 jest rozszerzeniem opłaty ETS 1. Opłaty, która została nałożona na energetykę i na przemysł. Mijają dwie dekady obowiązywania tej opłaty i warto przy tej okazji podsumować, jakie przyniosła ona efekty!

Opłata ETS 1 doprowadziła w ciągu tych dwóch dekad do spadku konkurencyjności gospodarek państw Unii Europejskiej, do wyniesienia się części przemysłu na inne kontynenty; do powstania w niektórych krajach, a rozszerzenia w innych, zjawiska ubóstwa energetycznego; do spadku tempa wzrostu PKB i ogólnego obniżenia poziomu życia. To są efekty EST 1.

I takie same będą efekty ETS 2, czyli podatku, opłaty nałożonej na transport i budownictwo. Polska emituje zaledwie 0,8% globalnej emisji spowodowanej przez człowieka CO2. Unia Europejska zaledwie 7% globalnej emisji. Azja około 60%, w tym Chiny ponad 30%. Nawet Indie emitują więcej niż cała Unia Europejska, bo 8% globalnej emisji, a Stany Zjednoczone dwukrotnie więcej, bo 14%.

W ramach tych 0,8 procenta 34% to będą właśnie emisje ETS 2, czyli emisje z transportu i budownictwa. Globalnie oznacza to, że zaledwie około 0,25% emisji na świecie to będą emisje właśnie spowodowane w Polsce przez transport i przez budownictwo. To jest nic! To jest mniej niż wynosi błąd statystyczny pomiarów emisji globalnej. I to nie zmienia niczego przy tej globalnej emisji, jaka ma miejsce. Jaka rośnie, głównie w krajach azjatyckich. To nie zmienia niczego! To nie wpływa w żaden sposób na klimat.

Ale z drugiej strony to bardzo wpływa na budżety Polaków. Jak powiedział pan poseł, już w 2027 roku cena paliwa skoczy o 40-50 gr na litrze! A przecież mówimy tu o początkowym etapie wdrażania ETS 2, kiedy będzie przez 2 lata obowiązywać cena sztywna uprawnień do emisji na poziomie 45 euro za tonę. A przecież później, jak obliczył KOBIZE w Polsce czy Instytut Reform, to może być 210 euro za tonę po 2031 roku!

To oznacza skokowy wzrost cen paliw, to oznacza skokowy wzrost rachunków, jakie będą płacić Polacy! W związku z czym to nie jest dobre rozwiązanie, to jest bardzo szkodliwe rozwiązanie, to jest rozwiązanie zabójcze dla gospodarki. Już teraz obszar ubóstwa energetycznego w Polsce wzrasta. Już teraz odczuwamy wszyscy – nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej – bardzo wysokie ceny energii, w związku z czym coraz więcej firm, coraz bardziej przemysł przenosi się do innych krajów. Sprawy nie załatwi CBAM, graniczny podatek węglowy, ponieważ firmy po prostu będą uciekać, tak czy inaczej.

Kiedy mówimy o ETS 2, nie zapomnijmy też o rolnictwie! Rolnicy, którzy już teraz cierpią z powodu niekontrolowanego, masowego napływu towarów z Ukrainy, którzy już teraz cierpią z powodu Zielonego Ładu, jeszcze bardziej odczują z powodu ETS 2 koszty produkcji rolnej, ponieważ paliwa są znaczącym elementem kosztów produkcji rolnej i to jeszcze bardziej uderzy także w rolników, i oczywiście podniesie inflację, która przez ostatnie lata również drenowała nasze kieszenie.

To są wszystko skutki szalonej polityki klimatycznej Brukseli. I tak, jak na przykładzie ETS 1, tak samo na przykładzie ETS 2 będziemy widzieć, że te skutki są bardzo negatywne, a w żaden sposób nie wpłynie to na klimat.

Chiny w tej chwili oddają średnio dwie nowe elektrownie węglowe do użytku tygodniowo! Tygodniowo. Indie również inwestują w te źródła energii. I nie ma, szanowni Państwo, znaczenia dla klimatu, czy my popełnimy samobójstwo gospodarcze, społeczne, a przy tym także polityczne, czy nie!