Jarosław Kaczyński poinformował, że w związku z kryzysem energetycznym rząd zamierza “zamrozić” cenę prądu dla odbiorców. Niższa cena ma dotyczyć zużycia do 2000 kWh. Przeciwna temu rozwiązaniu jest Konfederacja, uważająca, że tego typu projekt jest niesprawiedliwy i nieodpowiadający rzeczywistości. „To rozwiązanie ma, poza oczywiście niesprawiedliwości polegającą na zróżnicowaniu ceny, konkretne skutki społeczne i ekonomiczne, których Jarosław Kaczyński nie przedstawił.”
„To rozwiązanie ma, poza oczywiście niesprawiedliwości polegającą na zróżnicowaniu ceny, konkretne skutki społeczne i ekonomiczne, których Jarosław Kaczyński nie przedstawił.” – powiedział poseł Krzysztof Bosak.
Raport GUS wskazuje, że w 2020 roku w porównaniu do roku poprzedniego zużycie energii elektrycznej na 1 odbiorcę (gospodarstwo domowe) w Polsce wzrosło o 1,6 proc. i wyniosło 1996 kWh, przy czym w miastach wyniosło 1752,5 kWh (wzrost o 1,6 proc.), a na obszarach wiejskich 2486,2 kWh (wzrost o 1,7 proc.).
Konfederacja uważa, że pomysł PiS wprowadza dyskryminację rodzin, gospodarstw domowych wielodzietnych oraz dyskryminację mieszkańców domów i obszarów wiejskich. „Ponad połowa Polaków mieszka w domach i często jest to uboższa część społeczeństwa.”
Bosak stwierdził, że na rozwiązaniach rządu zyskają prędzej osoby żyjące samotnie bądź i w mieszkaniach. „2000 kWh to zużycie prądu dla samotnej osoby lub małego gospodarstwa domowego. Wydaje się, że rząd tzw. prawicowy powinien mieć na względzie dobro rodzin, a ciężary rozkładać równomiernie.”
„Z jednej strony to rozwiązanie jest niesprawiedliwe i źle przemyślane. Wiemy, że to się skończy jak przy dodatku węglowym, że ludzie natychmiast zaczną kombinować, by uzyskać jakąś dopłatę lub ulgę cenową.” – stwierdził Dobromir Sośnierz. „PiS nie wyciąga żadnych wniosków z tego, jak skończyła się komuna, kiedy wszystko było na kartki, a mechanizm cenowy regulował gospodarkę. Rząd PiS też idzie tą samą ścieżką i tam, gdzie ceny rosną, próbuje to leczyć objawowo w ten sposób, żeby te niskie ceny utrzymywać za pomocą specjalnych programów i regulacji. To się nie może udać.”
Konfederacja proponuje odejście od certyfikatów emisji CO2, odrzucenie unijnej polityki klimatycznej, która jest niekorzystna dla polskiej energetyki oraz reedukację opodatkowania prądu i węgla.