Konfederacja apeluje do rządu o wstrzymanie zamykania kopalń Makoszowy w Zabrzu, Krupiński w Suszcu i JAS-MOS w Jastrzębiu Zdroju. Zdaniem polityków Polska musi pilnie odrzucić politykę klimatyczną Unii Europejskiej i zaprzestań likwidowania polskiego górnictwa. Robert Winnicki złożył w tej sprawie w sejmie wniosek formalny. “
“Ta likwidacja kopalń w Polsce, która dzisiaj skutkuje nie tylko brakiem na rynku węgla, skutkuje również tym, że drożeje prąd, a polityka klimatyczna UE prowadzi nas w kierunku blackoutu i drożyzny.” – powiedział Robert Winnicki.
Jeden z liderów Konfederacji stwierdził, że z likwidacją polskiego górnictwa mamy do czynienia od wielu lat, od czasu kiedy przyjęto Pakiet Klimatyczny Unii Europejskiej, przed którym środowiska tworzące dziś Konfederacje ostrzegały już w 2013 roku.
“Czternaście kopalń zamkniętych tylko za rządów PiS. Takich kopalń jak kopalnia Krupiński w Suszcu, która miała jeszcze 40 milionów ton zasobów operatywnych. KOpalnia Makoszowy w Zabrzu, która ma 90 milionów ton operatywnych. Kopalnia Bielszowice w Rudzie Śląskiej, która ma 70 mln ton zasobów operatywnych. To są te likwidacje, które toczą się w ostatnich latach.”
“Żądamy tego, żeby wypowiedzieć pakiet klimatyczny Unii Europejskiej i wstrzymać likwidację kopalni Krupiński, Makoszowy i JAS-MOS. To jest wszystko do zrobienia. Potrzeba jedynie woli politycznej.”
Polska produkuje mniej niż 40 tysięcy sztuk amunicji artyleryjskiej rocznie. Rosja zużywa 10 tysięcy sztuk dziennie.
Nasza roczna produkcja wystarczy na kilka dni wojny. Nie stawiamy nowych fabryk amunicji.
Niemcy budują fabrykę produkującą 200 tysięcy sztuk rocznie za 300 mln euro. Stać nas na kilka takich fabryk, ale rząd woli skupiać się na głupotach, na likwidowaniu przemysłu i rolnictwa, na uwalaniu CPK i kupowaniu niemieckich wiatraków, zamiast na zapewnieniu Polsce bezpieczeństwa.
Potrzebujemy polskich fabryk amunicji, a nie niemieckich wiatraków!
Polska produkuje mniej niż 40 tysięcy sztuk amunicji artyleryjskiej rocznie. Rosja zużywa 10 tysięcy sztuk dziennie.
Nasza roczna produkcja wystarczy na kilka dni wojny. Nie stawiamy nowych fabryk amunicji.
Niemcy budują fabrykę produkującą 200 tysięcy sztuk rocznie za 300 mln…
Poseł Michał Wawer na konferencji prasowej w Sejmie, 24 kwietnia 2024 r.
– Skończyli się przestępcy w Polsce. Skończyli się przestępcy w Polsce. Nie można dojść do innego wniosku patrząc co robi prokuratura w Siedlcach.
Prokuratura w Siedlcach 15 kwietnia powołała specjalny zespół śledczy do badania tego jakie były przestępstwa i naruszenia prawa w czasie obrony polskiej granicy przed falą nielegalnych imigrantów. Przed rosyjską wojną hybrydową. Prokuratorzy nie mają się najwyraźniej czym innym zajmować. Nie ma żadnych innych przestępców do ścigania. Nie ma żadnych innych zagrożeń dla polskiego bezpieczeństwa, dla bezpieczeństwa polskich obywateli, którymi należałoby się zająć, skoro prokuratura w Siedlcach jest w stanie cały dedykowany, specjalny zespół śledczy na wiele miesięcy oddelegować po to, żeby ścigać bohaterskich obrońców polskich granic. (…)
Z tego co czytamy wszystko to wynika z jednego prostego zawiadomienia jakiegoś jednego, samotnego, lewackiego aktywisty, który w czasie kryzysu na polskiej granicy zajmował się tym, żeby przemycać nielegalnych imigrantów do Polski. Zajmował się tym, żeby w sposób świadomy lub nieświadomy wspierać Rosję w prowadzeniu wojny hybrydowej przeciwko państwu polskiemu. I na podstawie tego jednego zawiadomienia (…) minister Bodnar tworzy specjalny zespół śledczy. (…)
Poseł Grzegorz Braun podczas konferencji prasowej w Sejmie, 24 kwietnia 2024 r.
– Szczęść Boże, żołnierzom, strażnikom granicznym, policjantom, funkcjonariuszom i urzędnikom państwowym, którzy stawiali i stawiają czoła wyzwaniu jakim jest napływ nielegalnej imigracji do Rzeczypospolitej Polskiej. To jest to zadanie, które podejmujecie. Które jest zgodne z polskim interesem, z polską racją stanu. I wywiązujecie się z tego zadania z honorem, dzielnie. Na miarę możliwości i niemożliwości, które już od was nie są zależne. One są zależne od polityków, od rządu, od władz. Także od władzy, która reprezentuje wymiar sprawiedliwości.
Jeżeli atak na was przychodzi właśnie od tej strony. Jeżeli wasze morale, jeżeli wasz zapał do służby państwowej ma być podkopywany właśnie przez ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, to zachodzi pytanie: Gdzie jest wróg i z kim właściwie tutaj walczymy?
Konfederacja murem za polskim mundurem. Konfederacja dziękuje i prosi o jeszcze. Życzymy bezpiecznej służby. (…)
A do prokuratorów – ze szczególnym uwzględnieniem tej siedleckiej ekipy powołanej do istnienia decyzją ministra sprawiedliwości i niesprawiedliwości Bodnara – do tych prokuratorów mówimy: Odczepcie się od dobrych funkcjonariuszy! Odczepcie się od polskiego żołnierza, policjanta, którzy strzegą bezpieczeństwa Polaków! (…)
Dobromir Sośnierz – ostatni na liście Konfederacji na Śląsku w wyborach do Parlamentu Europejskiego – na konferencji prasowej w Sejmie, 24 kwietnia 2024 r.
– Podobnie jak marszałek Bosak jestem tak stary, że pamiętam jeszcze jak w zeszłej kadencji posłowie PO wygłaszali płomienne przemówienia przeciwko wszechogarniającej inwigilacji pisowskiej. Ale nie trzeba być nawet tak starym. Wystarczy przecież posłuchać komisji od spraw Pegasusa, żeby się przekonać jak bardzo Platforma i koalicjanci zazdrościli PiS-owi. Dlatego dziś robią to samo.
Pegasus miał inwigilować tylko niektórych, wybranych to te pomysły, które teraz chce wprowadzać rząd Platformy Obywatelskiej i lewicowej koalicji, będzie dotyczył wszystkich.
Mając na uwadze dokonania dwóch poprzednich rządów Tuska to przypomnijmy, że to wtedy powstały pierwsze projekty regulowania internetu w Polsce. Wkraczania państwa w regulowanie internetu, w naruszanie naszej prywatności. Powstał indeks stron zakazanych. Procedowano ACTA 2, przeciwko któremu tysiące Polaków wyszło wtedy na ulice. W związku z tym wydaje się to, że oni do tego wracają, nie być aż takim zaskoczeniem dla kogoś kto jeszcze właśnie nie ma pamięci złotej rybki, tylko pamięta poprzednie dokonania tego rządu.
Chcieliśmy tylko podkreślić, w tym kontekście, jak bardzo nieszczere były te filipiki wygłaszane z mównicy sejmowej. Oni natychmiast po dojściu do władzy chcą robić to samo.
Co więcej, Europejski Trybunał Sprawiedliwości już zakwestionował prawo państw do inwigilowania w taki sposób. Tego rodzaju środki mogą być podejmowane wyłącznie w indywidualnych przypadkach za zgodą sądu. A nie w ten sposób, że wszyscy operatorzy mają gromadzić dane wszystkich obywateli i je przechowywać. Zwłaszcza, że nie ma gwarancji, że u tych operatorów będą pracowali ludzie wybitnie uczciwi, którzy nigdy nie wyniosą żadnej tajemnicy na zewnątrz. Zwłaszcza, że dzisiaj tam pracują, a jutro mogą tam nie pracować.
Dlatego stanowczo sprzeciwiamy się temu, żeby rząd Platformy po raz kolejny przelicytowywał w złych sprawach rząd PiS-u. PiS-PO jedno zło, ale żeby to drugie zło nie okazało się jeszcze gorsze niż to pisowskie.
Michał Wawer z mównicy sejmowej, 24 kwietnia 2024 r.
– W tym tygodniu od przewodniczącego rady nadzorczej Centralnego Portu Komunikacyjnego usłyszeliśmy informację, że komponent kolejowy CPK, który jest już zaprojektowany, jest praktycznie w trakcie realizacji, zostanie zlikwidowany i wycofany do etapu koncepcyjnego, gdzie rząd i spółka CPK będzie się dopiero zastanawiać nad tym, jak ten komponent ma wyglądać.
To oznacza kilka lat opóźnienia w realizowaniu CPK. Oznacza miliardowe straty dla polskiej gospodarki. I oznacza, że będzie to prawdopodobnie pierwszym krokiem do likwidacji również projektu lotniska! Bo po co nam lotnisko w Baranowie, skoro nie będziemy mieli torów, które do tego lotniska będą prowadziły? Zapewne taką usłyszymy argumentację już za kilka tygodni czy miesięcy od pana Laska.
Panie Marszałku, Wysoka Izbo, zwracam się z wnioskiem formalnym o odroczenie posiedzenia i wezwanie pana ministra Laska, żeby, skoro nie stawia się w mediach, nie stawia się na debatach publicznych, to żeby stawił się przed Sejmem i wyjaśnił, dlaczego i na czyje zlecenie sabotuje projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego!
Krzysztof Bosak na konferencji prasowej Konfederacji, 24 kwietnia 2024 r.
– Wraz z Dobromirem Sośnierzem dziś w imieniu Konfederacji chcemy się po raz kolejny odnieść do naszej ulubionej ustawy Prawo Komunikacji Elektronicznej. To w tej ustawie zaszywane są przepisy związane z inwigilacją Polaków. I cóż za niespodzianka! Platforma powraca do tej ustawy.
Przypomnijmy, w poprzedniej kadencji ramię w ramię walczyliśmy jako cała opozycja z pomysłami inwigilowania Polaków. Platforma postanowiła powrócić do tej ustawy po to, żeby wprowadzić przepisy dotyczące – nie ma niespodzianki – inwigilowania Polaków. Mamy już doniesienia, że rząd przygotował nowelizację właśnie Prawa Komunikacji Elektronicznej, tak, żeby rozszerzyć obowiązek gromadzenia danych przez operatorów na komunikatory, pocztę elektroniczną, szyfrowane aplikacje i tak dalej.
Wiemy oczywiście, co za tym stoi, co za tym się kryje. Dziewięć służb uprawnionych do używania podsłuchów chciałoby móc nie tylko podsłuchiwać, ale czytać to wszystko, co piszemy w internecie i co chcemy, żeby pozostało naszą prywatną wiadomością. My na tak szerokie otworzenie drzwi do inwigilowania głęboko się nie zgadzamy, więc ostrzegamy przed tymi zmianami.
Uważamy, że ludzie mają prawo do prywatności. Sprowadzanie wszystkich, że co do zasady jesteśmy podejrzani, że co do zasady wszystkie nasze dane powinny być przechowywane, gromadzone, to jest zdecydowanie groźne. Nie mamy też zaufania, że wszyscy ludzie, którzy mają do tego dostęp, działają w naszym interesie. Inaczej może: wiemy, że tak nie jest! Chcielibyśmy żyć w świecie idealnym, ale nie żyjemy. Dlatego zasada ograniczonego zaufania do struktur wszelkiego rodzaju musi obowiązywać.
Nawet w samej polityce bezpieczeństwa wszyscy, którzy zajmują się polityką bezpieczeństwa wiedzą, że jest taka podstawowa zasada: need to know, czyli że każdy powinien wiedzieć tyle, ile potrzebuje. Tak samo ze służbami. Powinny wiedzieć tyle, ile potrzebują, a nie wszystko na nasz temat. W związku z czym tutaj wyrażamy swój sprzeciw.
Chciałbym też przypomnieć, że w poprzedniej kadencji Sejmu, jako jedyni z całej opozycji, zaproponowaliśmy przepisy konstruktywnie wychodzące naprzeciw problemowi ochrony prywatności polskich obywateli przed tymi dziewięcioma uprawnionymi do inwigilacji służbami oraz przed nadużywaniem inwigilacji i podsłuchów. Proponowaliśmy m.in. urealnienie sądowego zatwierdzania podsłuchów i inwigilacji poprzez wprowadzenie obowiązku przekazania przez służbę sądowi całości dokumentacji i dowodów w danej sprawie, a nie wybranych elementów, na podstawie których sąd ma decydować. Oraz poprzez obowiązek ustanowienia obrońcy prywatności z urzędu, który nawet bez wiedzy tego, którego postępowanie dotyczy, broniłby jego prawa do prywatności. Kwestionował to, co proponują służby. A taka osoba post factum mogłaby zajrzeć w papiery swojego postępowania i zobaczyć, co tam się wydarzyło. Dokumentacja tego postępowania służyłaby za materiał do ewentualnej oceny, czy doszło do nadużycia, czy nie. A więc urealnienie procedury sądowej, obecnie raczej czysto formalnej, zatwierdzania inwigilacji i podsłuchów.
To były nasze propozycje. Te propozycje nie zyskały uznania rządu PiS! I Platforma nie jest tu lepsza! Również nie proponuje niczego w tym kierunku, tylko odgrzebuje te propozycje, które nie przeszły za PiS-u i proponuje je jako swoje. PiS-PO, jeżeli chodzi o inwigilację, jedno zło!
– To są zdecydowanie najważniejsze wybory. Te wybory naprawdę są strasznie ważne. Przecież mamy projekt nowych traktatów unijnych, które mają odebrać Polsce prawo weta w kluczowych sprawach i sprawią, że już w ogóle nasz głos nie będzie nikomu do niczego potrzebny.
Poseł @SlawomirMentzen w @Gosc_RadiaZET: Te wybory naprawdę są strasznie ważne, przecież mamy projekt nowych traktatów unijnych, które mają odebrać Polsce prawo weta w kluczowych sprawach. Mamy tą nieszczęsną politykę klimatyczną – Zielony Ład.
Mamy tą nieszczęsną politykę klimatyczną – Zielony Ład. Przypominam, 2019 roku mieliśmy normalną kampanię europarlamentarną, nikt nie mówił do jakich wariactw ta Unia będzie chciała się posunąć.
Więc jeżeli teraz tego nie ZABLOKUJEMY, to ja nie wiem co im odbije i co zrobią przez kolejne 5 lat!
To wręcz niewiarygodne, ale nagle europosłowie PiS zaczynają zaprzeczać, że głosowali za czymś za czym głosowali. A konkretnie zaprzeczają, że głosowali za tym, aby Ursula von der Leyen, która zapowiadała, że wdroży Zielony Ład, została Przewodniczącą Komisji Europejskiej.
W 2019 roku jej kandydaturę mieli poprzeć wszyscy europosłowie PiS. I przez blisko 4 lata żaden europoseł PiS temu, że głosował na von der Leyen nie zaprzeczał. Ale są nowe wybory do Parlamentu Europejskiego, Europejski Zielony Ład już zaczyna powoli drenować kieszenie Polaków. A zapowiada się, że będzie tylko gorzej. Że wszyscy zapłacimy za zielone szaleństwo uniokratów nawet już nie miliardy, ale biliony złotych!
Dlatego posłowie PiS zaczynają sobie “przypominać”, że jednak głosowali inaczej niż głosowali. Najpierw prof. Zdzisław Krasnodębski “przyznał”, że głosował jednak inaczej niż reszta PiSowców, a teraz europoseł Anna Zalewska próbuje się wybielać, pisząc, że nie ma żadnych dowodów na to, że ona poparła Ursulę von der Leyen.
Jak skomentował takie zachowanie PISowców jeden z twitterowiczów: Jak kradniesz i łapią cię za rękę mów że to nie Twoja ręka, nie mój premier, nie moje podpisy, nie moje głosowanie.
Tą hipokryzję, to zakłamanie wytknął celnie Annie Zalewskiej, kandydujący z pierwszego miejsca na Dolnym Śląsku do Parlamentu Europejskiego, Stanisław Tyszka. W odpowiedzi na jej próbę zaprzeczania, przytoczył fragment artykułu w którym poseł Czarnecki stwierdza, że kandydatura Ursuli von der Leyen przeszła 9 głosami, a wszystkich 26 europosłów PiS-u głosowało “za”.
Stanisław Tyszka skomentował krótko pytanie europoseł Zalewskiej o dowód na to, że ona również głosowała za von der Leyen: Chyba poseł Czarnecki nie kłamał?
Konferencja prasowa z udziałem Marcina Sypniewskiego, jedynki do Parlamentu Europejskiego na Śląsku oraz posła Krzysztofa Tuduja, 23 kwietnia 2024 r.
Krzysztof Tuduj: – My, jako kierowcy, znowu jesteśmy na celowniku eurokratów. Chcą nas ugotować jak żabę. Ugotować powoli.
To co dzisiaj podnosimy to zasady, które będą obowiązywały dopiero od stycznia 2027 roku, ale już są wprowadzane. I tak systematycznie, po trochu nas kierowców grillują. W jaki sposób? Oczywiście rozmawiamy o podwyższeniu ceny paliwa.
Unia Europejska pod wpływem dyktatu chorych ideologii klimatyzmu wprowadza system handlu emisjami CO2. Dotyczy to nie tylko budownictwa. Dotyczy to również transportu i to bezpośrednio przełoży się na cenę paliwa.
Jak obliczają eksperci podatkowi o 53 grosze zostanie podniesiona cena paliwa. Dla porównania to jest prawie 50% obecnej akcyzy, która wynosi 1,16 zł za litr. Te przepisy dotyczą dyrektywy ETS2, która jest wyrazem tej ideologii klimatycznej. I trzeba przypomnieć, że to jest związane z pakietem Fit For 55 na który zgodzili się Mateusz Morawiecki. I nie budziło to sprzeciwu w żadnych innych siłach politycznych. (…)
Marcin Sypniewski: – Donald Tusk obiecał paliwo po 5,19 zł natomiast cena paliwa zbliża się do 7 zł. A po wprowadzeniu dyrektywy ETS2 będzie jeszcze drożej.
Ten skokowy wzrost cen odbije się oczywiście na wszystkim. Spowoduje, że inflacja będzie rosnąć a nie spadać i będą drożeć ceny towarów i usług. Czyli drożyzny, którą już teraz odczuwamy, będziemy mieli ciąg dalszy. To wszystko w imię walki ze zmianami klimatu.
Tak naprawdę ta walka ze zmianami klimatu prowadzona przez Unię Europejską sprowadza się do tego, że uderza ona w najuboższych ludzi, a transferuje pieniądze do wielkich korporacji, które na tej całej polityce zarabiają.
Te koszty, które wygeneruje ten dodatkowy, nowy podatek po wprowadzeniu ETS2, mieszczą się w granicach ok. 5 miliardów złotych. Tyle będziemy więcej płacić przez to, że Unia Europejska kontynuuje walkę ze zmianami klimatu.
Polacy nie mają pieniędzy, polscy kierowcy nie mogą już więcej dopłacać do tego, żeby wspomagać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Mamy zupełnie inne potrzeby. Powinniśmy na coś innego wydawać pieniądze. Na zabezpieczenie naszych granic, na poprawę bezpieczeństwa energetycznego, żywnościowego.
A przede wszystkim to jest też kolejna forma podatku, któremu my jako Konfederacja się stanowczo sprzeciwiamy. Uważamy, że jeżeli w ogóle mamy płacić podatki to powinniśmy je płacić tutaj, w Polsce. I tutaj je ustalać, a nie w Brukseli.
Mówimy głośno: żadnych unijnych podatków! Nie chcemy drożyzny. Nie chcemy płacić więcej w imię walki ze zmianami klimatu proponowanej przez Unię Europejską. (…)
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem Ewy Zajączkowskiej-Hernik i Marka Szewczyka, 23 kwietnia 2024 r.
Ewa Zajączkowska-Hernik: – Dzisiaj naszą konferencję organizujemy pod warszawską Syrenką. Bardzo symbolicznym i charakterystycznym miejscem dla warszawiaków. Miejscem, które zostało również zniszczone przez organizację Ostatnie Pokolenie. I właśnie ze względu na Ostatnie Pokolenie jesteśmy tutaj ponieważ protestujemy i stanowczo sprzeciwiamy się terroryzowaniu warszawiaków, kierowców w Warszawie przez organizacje typu Ostatnie Pokolenie.
Warszawiacy stali się zakładnikami ekoterrorystów z organizacji Ostatnie Pokolenie. Ci odklejeni aktywiści przyklejają się do warszawskich ulic blokując warszawiakom dojazd do pracy, do szpitali, do szkół, co jest skandaliczne! Warszawiacy muszą mieć swobodę poruszania się po swoich ulicach. Nie mogą im przeszkadzać w tym odklejeni ekoaktywiści, którzy protestują w ten sposób.
Dlatego dziś jako Konfederacja składamy zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez organizację Ostatnie Pokolenie. Tym przestępstwem według nas jest akt terroryzmu i działania jako zorganizowana grupa przestępcza. Przypominam, że organizacja Ostatnie Pokolenie została uznana w Niemczech za organizację przestępczą. Dlatego mamy nadzieję, że polskie władze zaczną wreszcie sobie radzić z takimi organizacjami i nie pozwolą na to by warszawiacy, warszawscy kierowcy stali się zakładnikami ekoaktywistów. (…)
Marek Szewczyk: – Grupa Ostatnie Pokolenie działa. Jej działania są o charakterze zorganizowanej grupy przestępczej, o charakterze terrorystycznym. Bo jak inaczej nazwać to, co wyprawiają? Czyli demolowanie, dewastowanie zabytków, miejsc symbolicznych dla lokalnych mieszkańców, jak również dla całej Polski. Jak nazwać utrudnienia w ruchu drogowym, które sprowadzają zagrożenie nawet kataklizmu w ruchu lądowym i to jest wysokie zagrożenie? Jeszcze nikt na tym nie ucierpiał, ale osoby, które wtargną na ulicę, przy mostach, które blokują te główne arterie miejskie, co powoduje opóźnienie chociażby w dojeździe karetek pogotowia i innych służb, które angażują przez to służby, które powinny w tym czasie zajmować się swoimi obowiązkami, pilnować porządku publicznego – te właśnie bezprawne działanie można nazwać działaniem o charakterze terrorystycznym i jako zorganizowana grupa przestępcza. Dlatego chcemy, aby zajęły się tym odpowiednie organy ścigania. Składamy zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie, żeby prokuratora wszczęła postępowanie w sprawie tejże grupy.
Ta grupa została w Niemczech uznana za zorganizowaną grupę przestępczą, za organizację terrorystyczną, przez sąd krajowy w Monachium. Tak się kończy to na Zachodzie. Tam widzimy dużo większy poziom eskalacji zachowań tejże grupy. To nie tylko ataki na muzea, ale to również ataki innych grup na sieci elektroenergetyczne, które pozbawiają zwyczajnie mieszkańców prądu!
Nie chcemy, aby eskalacja prowadziła do tego, że poza oblewaniem, nie wiem, czy syrenki, która znajduje się za nami, czy blokowaniem dróg, nastąpiły dalsze próby wywierania jakiegoś przymusu. Jakiejś presji na rządzących przez tą zorganizowaną grupę, która jest finansowana w dużej mierze, wspierana finansowo przez Ratusz Miasta Stołecznego Warszawy. Gdzie ma na dogodnych, preferencyjnych warunkach wynajmowaną swoją siedzibę, gdzie mogą się zbierać, gdzie mogą takie organizacje również swoje działania planować.
Rafał Trzaskowski powinien wypowiedzieć tą umowę z uwagi na charakter i działania szkodzące Warszawie, szkodzące warszawiakom! Chcemy tutaj natychmiastowej reakcji. Chcemy, żeby służby wreszcie zajęły się tym, czym powinny. Niestety Rafał Trzaskowski znany jest z tego, że finansuje różne lewackie organizacje, tak jak finansował szkolenia dla Antify – i domagaliśmy się delegalizacji. Tak również teraz chcemy, żeby organy ścigania zajęły się tą ekstremą lewicową, żeby w Polsce był porządek, była praworządność, żeby mieszkańcy mogli czuć się bezpiecznie, a nie, żeby byli blokowani i żeby prowadziło to do jakiejkolwiek eskalacji.
Walczę! Niezależnie od tego, kto w co wierzy i jak wyobraża sobie przyszłą edukację naszych dzieci, każde Rozporządzenie MUSI być zawsze zgodne z obowiązującymi przepisami i Konstytucją RP. A tym razem chodzi o… kontrowersyjne Rozporządzenie dotyczące zakazu zadawania prac domowych oraz ich „dobrowolności” w szkołach podstawowych.
• Wielu nauczycieli, polityków, prawników oraz przedstawicieli środowisk nauczycielskich wskazuje, iż Rozporządzenie, podpisane przez Panią minister Barbarę Nowacką, nie ma prawidłowej delegacji ustawowej – czyli może być:
sprzeczne z Konstytucją (z Art. 92 ust. 1 Konstytucji RP),
sprzeczne z Kartą Nauczyciela (przede wszystkim Art. 12 ust. 2),
sprzeczne z przepisami Ustawy o systemie oświaty (zwłaszcza Art. 44zb). NIE chodzi zatem jedynie o to, czy Rozporządzenie jest „dobre dla naszych dzieci” (bowiem znajdą się przeciwnicy jak i lewaccy zwolennicy wprowadzenia zakazu zadawania prac domowych oraz ich „dobrowolności”), ale między innymi o to:
• czy Rozporządzenie wprost rażąco NIE narusza przypadkiem Art. 12 ust. 2 Ustawy Karta Nauczyciela – gdyż ingeruje w gwarantowaną swobodę nauczyciela mianowanego w wyborze metod nauczania, to jest więc także w możliwość podjęcia decyzji, czy w ogóle i w jakim zakresie będzie korzystał z takiego narzędzia jak prace pisemne i praktyczne, w czasie wolnym od zajęć dydaktycznych?
• czy Rozporządzenie mieści się w treści delegacji z Art. 44zb Ustawy o systemie oświaty, która uprawnia ustawodawcę WYŁĄCZNIE do określenia: „szczegółowych warunków i sposobów oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów w szkołach publicznych”. Wydaje się, że Ustawa NIE zezwala szefowej Ministerstwa Edukacji Narodowej na ingerowanie w materię prac domowych w szkołach.
W związku z tym, działając w trybie interwencji poselskiej, wysyłam do szanownego Pana prezydenta Andrzeja Dudy, pismo z zapytaniem:
• Czy Pan prezydent, korzystając z konstytucyjnego przysługującego Mu prawa [na podstawie Art. 188 pkt 3 w zw. z Art. 191 ust. 1 pkt 1 Konstytucji RP], rozważa złożenie do Trybunału Konstytucyjnego „Wniosku o stwierdzenie niezgodności Rozporządzenia z Konstytucją RP”? Jeśli tak, to kiedy? Jeśli nie, to dlaczego? Bo jeśli Prezydent ma stać na straży prawa – odpowiedź wydaje się oczywista.
Jako poseł Konfederacji działam, Polacy.
❌ Walczę! Niezależnie od tego, kto w co wierzy i jak wyobraża sobie przyszłą edukację naszych dzieci, każde Rozporządzenie MUSI być zawsze zgodne z obowiązującymi przepisami i Konstytucją RP. A tym razem chodzi o… kontrowersyjne Rozporządzenie dotyczące zakazu zadawania prac… pic.twitter.com/GcUS2nD1Cs
Usiądź i poznaj piękną historię, nie będzie długa. W grudniu 2023 roku na wigilii łódzkiej Konfederacji prezentowałam klip podsumowujący miniony rok – zobacz go poniżej.
Na jego samym końcu umieściłam słowa Patryka Marjana, działacza Nowej Nadziei z Bełchatowa. Mówił o cierpliwości i pracowitości, która nawet pomimo wielu porażek wyborczych po drodze w końcu zaprocentuje. On sam pisał mi wówczas, że dziwi się, że ktoś w ogóle ogląda jego wywiady i znaleźliśmy ten fragment.
Patryk Marjan 21 kwietnia 2024 roku został PREZYDENTEM Bełchatowa wygrywając z dużą przewagą w drugiej turze, choć wielu nie wierzyło, że w ogóle do drugiej tury wejdzie!
Bądź jak Patryk.
"Cierpliwość, to jest ta cnota…"
Usiądź i poznaj piękną historię, nie będzie długa. W grudniu 2023 roku na wigilii łódzkiej Konfederacji prezentowałam klip podsumowujący miniony rok – zobacz go poniżej 👇 Na jego samym końcu umieściłam słowa Patryka Marjana, działacza… pic.twitter.com/JqBEHuyLy0
Polityka to nie jest sprint, to jest maraton. Patryk Marjan jest tego doskonałym przykładem. Zdarzają się potknięcia, porażki, czasem naprawdę niewiele zabraknie, ale nie można się poddawać. Zwycięstwo Patryka w Bełchatowie jest dowodem, że ciężka praca i determinacja popłaca. Każdy kto uważa, że skoro nie udało się raz czy dwa, to już nie ma sensu walczyć o prawdziwą zmianę, niech spojrzy na to, co osiągnął Patryk.
Dzięki Panie Prezydencie! Dałeś nam wszystkim olbrzymią motywację. Tej siły już nikt nie zatrzyma 😉
Polityka to nie jest sprint, to jest maraton. @PatrykMarjan jest tego doskonałym przykładem. Zdarzają się potknięcia, porażki, czasem naprawdę niewiele zabraknie, ale nie można się poddawać. Zwycięstwo Patryka w Bełchatowie jest dowodem, że ciężka praca i determinacja popłaca.… pic.twitter.com/20Z3SstG4Q
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka i Tomasza Grabarczyka, 22 kwietnia, 2023 r.
Krzysztof Bosak:
– Dochodzą nas informacje, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji rozważa ułatwienia w zatrudnieniu w Policji obywateli innych państw, cudzoziemców, imigrantów, którzy przybywają do Polski. Ma to związek z przedłużającym się kryzysem kadrowym w Policji. Niezdolnością tej formacji i nadzorujących ją polityków, tak z poprzedniego rządu PiS-u, jak i obecnie z Platformy, do stworzenia takich warunków zatrudnienia, takich warunków pracy, takich warunków szkolenia, które przyciągałyby Polaków do pracy przy naszym bezpieczeństwie.
Przypomnijmy, że sytuacja wygląda dramatycznie. Mianowicie w całym kraju brakuje obecnie mniej więcej 16 tysięcy funkcjonariuszy! Tylko w Warszawie jednej trzeciej składu. Na Pomorzu nieobsadzonych jest 10% stanowisk. Podobnie wygląda to w niektórych powiatach podwarszawskich.
Ja sam, jeżdżąc w trakcie kampanii do wyborów samorządowych dowiedziałem się, że mamy w Polsce takie powiaty, gdzie w nocy na patrol jest w stanie wyjechać jeden patrol, czyli para funkcjonariuszy, a raczej młody funkcjonariusz i młoda funkcjonariuszka. Gdzie czasem, żeby dojechać na miejsce, gdzie coś by się stało, musieliby przejechać 100 km albo więcej. To jest sytuacja zapaści systemu bezpieczeństwa naszego państwa!
Ogłaszane są szumne, wielkie programy, wielkie obietnice, a w tym samym czasie podstawowy, można powiedzieć, kręgosłup systemu bezpieczeństwa naszego państwa, czyli scentralizowana struktura polskiej policji pogrąża się w zapaści! I to, przypomnijmy, pomimo już obniżenia różnego rodzaju wymagań związanych np. z wyszkoleniem policjantów, które jest coraz bardziej skracane, tak, iż później obserwujemy przykre obrazy, kiedy funkcjonariusze podczas interwencji nie potrafią sobie prawidłowo poradzić albo okazuje się, że nie znają podstawowych przepisów prawa, których mają pilnować w trakcie swojej pracy.
Z informacji, jakie podało RMF wynika, że przez Komendę Główną Policji czy przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji do pracy w Policji rozpatrywani są obywatele Ukrainy, Białorusi czy Gruzji. Jest to jakieś całkowite nieporozumienie.
Przypomnijmy, że Gruzini są grupą nr 1 wśród imigrantów przebywających w Polsce, która najczęściej popełnia przestępstwa. Ukraińcy z kolei są nr 1, jeżeli chodzi o liczbę obcokrajowców zatrzymanych czy w ogóle liczbę ludzi zatrzymanych w Polsce za pomoc w przemycie innych przez granicę. Białorusini natomiast, Państwo Białoruskie jest sprawcą kryzysu na naszej granicy, który trwa od długiego czasu.
Sam pomysł, żeby do struktur odpowiadających za bezpieczeństwo brać ludzi z obcymi paszportami jest niebezpieczny sam w sobie. Przypomnijmy, że paszport nie jest tylko dokumentem, obywatelstwo jest także formą prawną wyrażającą to, który człowiek wobec którego państwa ma pozostać lojalny! Ktoś z podwójnym obywatelstwem w naturalny sposób może mieć konflikt interesów co do tego, wobec którego państwa ma być lojalny. Uzasadnienie, że powstaje duża przestępczość z tych kierunków, w związku z czym powinniśmy rekrutować funkcjonariuszy będących cudzoziemcami o takiej narodowości, jest niedorzeczne!
Duża przestępczość osób pochodzących z konkretnych narodowości może uzasadniać werbowanie przez policję informatorów spośród ludzi tej narodowości, jeżeli mają obce paszporty. Jeżeli ktoś chce pracować w polskich instytucjach, powinien uzyskać polskie obywatelstwo, które powinno być obwarowane dużymi wymaganiami, tak, żebyśmy mieli pewność, że nie trafia to obywatelstwo w niepowołane ręce, bo na mocy polskiej Konstytucji obywatelstwa już się cofnąć nie da.
My zdecydowanie protestujemy przeciwko takiemu maskowaniu problemów kadrowych w policji. Oczekujemy, że władze Państwa Polskiego stworzą normalne warunki pracy funkcjonariuszom, że prestiż pracy w formacjach mundurowych, w formacjach odpowiadających za bezpieczeństwo zostanie przywrócony zarówno poprzez odpowiednią kulturę pracy, budującą szacunek i zaufanie obywateli, poprzez odpowiednie szkolenie, poprzez odpowiednie wynagrodzenia.
To, co w tej chwili rozważa Komenda Główna Policji czy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, może tylko pogłębić zapaść kadrową w Policji, bo jak się rozniesie informacja o takim obniżaniu wymagań, że można być z obcym paszportem i bez polskiego paszportu, i przyjść pracować dla Policji, no to oczywiście coraz mniej Polaków będzie chciało w tej formacji pracować, i się ten problem tylko pogłębi. Także zdecydowanie NIE dla budowania podstaw multi-kulti w Polsce w formie oparcia formacji odpowiadających za bezpieczeństwo na cudzoziemcach.
Musimy iść w przeciwnym kierunku, stawiać wymagania, oczekiwać nauki języka polskiego od tych, którzy tu przyjechali i tu pracują, a swoje bezpieczeństwo opierać na swoich obywatelach i przede wszystkim oczywiście na Polakach.
Tomasz Grabarczyk: – Jest czymś niewyobrażalnym, że może dojść do takiej sytuacji, że obywatele obcych państw będą mogli aresztować,m przesłuchiwać czy nawet pałować polskich obywateli. Policjant to jest zawód zaufania publicznego. Powinien być on przyznawany tym osobom, które spełniają wszystkie warunki, kompetencje, przeszły przeszkolenia i przede wszystkim są obywatelami polskimi.
Niestety, w tym momencie zamiast podnosić prestiż pracy Polskiej Policji (…) prowadzimy do sytuacji w której idzie się na jakąś taką niezrozumiałą łatwiznę i uznajemy, że należy zasypać te braki kadrowe obywatelami obcych państw. Nie tędy droga!
Żeby ludzie chcieli w Policji pracować to musimy po prostu podnosić prestiż i rangę zawodu policjanta. Nie obsadzać stanowisk Policji po kluczu partyjnym, czy ludźmi nie posiadającymi żadnych kompetencji, odpalającymi w swoich gabinetach granatniki sprowadzone z Ukrainy. Tylko robić wszystko, by ten mundur policjanta był coraz bardziej szanowany. (…)
Sławomir Mentzen na serwisie X komentuje sukces Patryka Marjana, który w drugiej turze wyborów samorządowych wygrał walkę o urząd prezydenta Bełchatowa.
Nowy prezydent Bełchatowa Patryk Marjan z Nowej Nadziei,, jest świetnym przykładem dla młodych ludzi. Nie wierzcie w żadne szklane sufity, w to że się nie da. Wasza przyszłość jest w waszych rękach. Niemożliwe nie istnieje. Jeśli się bardzo chce, to wszystko jest możliwe. Trzeba w to włożyć tylko bardzo dużo pracy, pasji i energii. A także mieć trochę szczęścia 🙂
Patryk Marjan ma zaledwie 32 lata i jest już prezydentem swojego miasta. Jak to osiągnął? Zwycięstwo dały mu wieloletnia, konsekwentna, ciężka praca oraz wiara w to, że sukces jest możliwy.
W wyborach na prezydenta Bełchatowa w 2018 roku Patryk dostał ponad 11% głosów, co było dla wtedy 27 latka świetnym wynikiem. Ale nie osiadł na laurach i dalej ciężko pracował nad swoja rozpoznawalnością w mieście. W 2019 i 2023 otarł się o mandat poselski. Zabrakło mu wtedy naprawdę niewiele. Te dwie porażki wyborcze wielu odebrałyby chęć do dalszej walki. Marjan nie załamał się jednak, nie poddał, nie uznał, że szkoda czasu, pracy i pieniędzy na politykę.
Nowy prezydent Bełchatowa @PatrykMarjan z @Nowa_Nadzieja_ , jest świetnym przykładem dla młodych ludzi. Nie wierzcie w żadne szklane sufity, w to że się nie da. Wasza przyszłość jest w waszych rękach. Niemożliwe nie istnieje. Jeśli się bardzo chce, to wszystko jest możliwe.…
W kampanię samorządową włożył jeszcze więcej pracy i determinacji. I wreszcie się udało! W pierwszej turze dostał 38% głosów, a w drugiej 64%!
Sukces to przechodzenie od porażki do porażki bez utraty entuzjazmu. Historia Patryka Marjana to kolejny dowód, jak wiele prawdy jest w tym stwierdzeniu.
Jestem pewien, że Bełchatów jest teraz w dobrych rękach, a Patryka Marjan jest dalej dopiero na samym początku swojej wielkiej kariery politycznej i nie raz jeszcze wszyscy o nim usłyszymy!
Marta Czech, dwójka na dolnośląskiej liście Konfederacji do Parlamentu Europejskiego jak widać na zdjęciu rusza ze swoją kampanią wyborczą, o czym poinformowała na X.
Przy swoich silosach i na tle swojego rzepaku najwygodniej, ale czasem – żeby te silosy mogły stać, a rzepak mógł być uprawiany – trzeba odbyć dłuższą drogę.
Hasło z jakim Marta Czech idzie do tych wyborów jest hasło “Zawsze jest wyjście”. To dobra odpowiedź na panujące często przekonanie, że czegoś nie da się cofnąć. Że nie można zmienić otaczającego nas świata i życia na lepsze. Że jest tylko jedna słuszna droga i nic nie można zrobić, nie można z niej zejść.
“Zawsze jest wyjście” to również ostrzeżenie dla tych, którym wydaje się, że mogą dokręcać nam śrubę w nieskończoność.
Prezydentem Bełchatowa będzie Patryk Marjan z Nowej Nadziei! Spływają jeszcze ostatnie komisje, ale Patryk będzie miał ponad 60% głosów!
Wygrana zaledwie 32 letniego Patryka jest największym w historii sukcesem wyborczym środowiska wolnościowego w Polsce, a także drogowskazem i lekcją dla nas, w jakim kierunku powinniśmy iść!
Gratuluję Patryk! Jesteś dla nas wszystkich wzorem, źródłem inspiracji i nadziei, że nasza praca przyniesie kiedyś owoce!
A my dziś świętujemy w Bełchatowie!
Prezydentem Bełchatowa będzie Patryk Marjan z @Nowa_Nadzieja_ ! Spływają jeszcze ostatnie komisje, ale Patryk będzie miał ponad 60% głosów!
Wygrana zaledwie 32 letniego Patryka jest największym w historii sukcesem wyborczym środowiska wolnościowego w Polsce, a także drogowskazem… pic.twitter.com/FkEbDI5lDR
Udało się! Projekt ustawy wydłużający urlop macierzyński mam wcześniaków złożony! Nasz pierwszy projekt wypracowany w ramach konsultacji w Zespole ds. Opieki Okołoporodowej już u Marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w pomoc dla mam wcześniaków!
Udało się! Projekt ustawy wydłużający urlop macierzyński mam wcześniaków złożony!
Nasz pierwszy projekt wypracowany w ramach konsultacji w Zespole ds. Opieki Okołoporodowej już u Marszałka Sejmu @szymon_holownia
Co to znaczy, że CHCEMY ŻYĆ NORMALNIE – To znaczy, że nie zgadzamy się na głupie polityki unijne, w których eurokraci wymyślili sobie, że będą regulować wszystko, co się da, bez podstawy traktatowej. Na przykład, jak mamy ogrzewać dom, albo czy mamy jeździć elektrykiem czy autem spalinowym, albo skąd mamy wziąć prąd, ile za niego zapłacić.
O ochronie klimatu w Unii – Nie widzę wpływu Unii Europejskiej na klimat. Proszę uwierzyć, Unia Europejska rozwija swoją politykę klimatyczną od 20 lat i klimat się nie zmienił od tej polityki. Natomiast zmieniają się warunki prowadzenia biznesu w Unii i powodujemy to, że przemysł ucieka poza Unię. I to jest niekorzystne nie tylko dla nas, to jest niekorzystne nawet dla planety.
O polityce migracyjnej – Tamci [rząd PiS] byli skrajnie mięciutcy! Przecież Morawiecki prowadził politykę ściągania tutaj milionów imigrantów z różnych części świata. Premier Morawiecki i PiS to działa tak, że póki my czegoś nie nagłośniliśmy, to oni udawali, że tematu nie ma i pracowali posłusznie nad regulacjami. Tak było w ONZ-cie przy pakcie migracyjnym, gdzie dopiero w ostatnim głosowaniu wycofali się z głosowania, a wcześniej popierali ONZetowski pakt migracyjny. Tak było, gdzie ich dyplomacja pracowała nad paktem migracyjnym z państwami Afryki Północnej, żeby nielegalną migrację przekształcić w legalną. W Polsce prowadzili politykę otwartych granic, a na forum unijnym mówili, nie, nie, my jesteśmy przeciwko imigracji. Nielegalnej, ale za legalną to byli. To im przypomnijmy.
O tym jak ściemnia Tusk – Z premierem Tuskiem to jest tak, że on deklaruje trochę jak premier Morawiecki. W tym są podobnii. On będzie przeciw, kiedy na nic nie ma wpływu, a jak na coś ma wpływ, to wtedy posłusznie, że tak powiem, weta żadnego nie zgłasza. Tak działał premier Morawiecki i obawiam się, że podobnie będzie działał premier Tusk. Teraz trwa kampania do Parlamentu Europejskiego. Trzeba by być kompletnym idiotą chyba już obecnie – może Lewicę tylko można o to posądzić – żeby w tej chwili popierać pakt o migracji i azylu. Bo Polacy rozumieją, że to jest dla nich niekorzystne. Jesteśmy po kampanii do Sejmu, gdzie Platforma zrobiła klipy antyimigranckie, które spokojnie my jako Konfederacja moglibyśmy puścić. Donald Tusk de facto skopiował naszą retorykę, powściągnął swoich posłów, którzy latali z siatką i przeszkadzali funkcjonariuszom Straży Granicznej. Więc to co robi jest marketing polityczny.
Stanisław Tyszka, lider dolnośląskiej listy Konfederacji do Parlamentu Europejskiego, na serwisie X.
Jarosław Kaczyński chce, by kandydaci PiS podpisali zobowiązanie, że nie poprą Zielonego Ładu.
Ale Zielony Ład powstał właśnie dzięki PiS. Pięć lat temu 26 europosłów PiS, czyli wszyscy, poparli panią von der Leyen na przewodniczącą Komisji tuż po tym jak zapowiedziała Zielony Ład.
J.Kaczyński chce by kandydaci PiS podpisali zobowiązanie, że nie poprą Zielonego Ładu.
Ale Zielony Ład powstał właśnie dzięki PiS. Pięć lat temu 26 europosłów PiS, czyli wszyscy, poparli panią von der Leyen na przewodniczącą Komisji tuż po tym jak zapowiedziała Zielony Ład❗️
Kandydaci PiS będą podpisywać deklaracje, w których będą sprzeciwiać się polityce klimatycznej UE. Dla premiera Morawieckiego to już drugi podpis, bo pierwszy złożył w imieniu Polski pod tą właśnie polityką w grudniu 2020. To PiS zgodził się na Fit for 55, na nowe unijne podatki, a teraz udaje siłę propolską. Nie dajcie się zwieść! 9 czerwca na kartach do głosowania będzie tylko jedna wiarygodna formacja propolska – #Konfederacja#ChcemyŻyćNormalnie
Kandydaci PiS będą podpisywać deklaracje, w których będą sprzeciwiać się polityce klimatycznej UE. Dla premiera Morawieckiego to już drugi podpis, bo pierwszy złożył w imieniu Polski pod tą właśnie polityką w grudniu 2020. To PiS zgodził się na Fit for 55, na nowe unijne podatki,… pic.twitter.com/Osg1lbyBKN
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
Skomentuj